Każdy z nas chciałby wieść takie życie o jakim marzy, bez względu na to co jest obiektem naszych marzeń. Każdy z nas chciałby czerpać z nieograniczonych zasobów bogactwa wszechświata, który jest dostępny zawsze i dla każdego, bez żadnych wyjątków. Co więc sprawia, że tylko nieliczni osiągają sukces i faktycznie dokopują się do skarbca, pełnego pieniędzy, spełnienia, samorealizacji, miłości, szczęścia? Co powoduje, że jednym się udaje a drudzy mimo mozolnych prób, nadal stoją w tym samym miejscu i nie zapowiada się by mogli pójść na przód ku realizacji swoich planów? Zacznijmy od zasad elementarnych.


Czym jest Prawo Przyciągania?

Prawo przyciągania to prawo wszechświata, dzięki któremu wiemy, że nasze myśli się materializują. To o czym myślisz, to w co wierzysz staje się prawdą, urzeczywistnia się w Twojej codzienności. Każde zdarzenie w Twoim życiu powstało wcześniej w Twoim umyśle, zostało zaprogramowane za pomocą Twoich myśli, nastrojów i przekonań.

Jest to oczywiście bardzo powierzchowny opis Prawa Przyciągania, jednak trafia w samo sedno. Jeśli interesujesz się rozwojem osobistym, usłyszałeś za pewne wiele definicji na temat wspomnianego prawa, jednak jeden człon jest zawsze niezmienny - TWOJE MYŚLI SIĘ MATERIALIZUJĄ.

Dobrze, ale dlaczego nie zawsze to czego bardzo chcemy, objawia się nam w naszej rzeczywistości? Dlaczego tak wielu ludzi, mimo konsekwentnych starań, wizualizacji, afirmacji, dążeń do celu, nadal nie osiągnęło założonych celów? Pozwól, że postaram Ci się to wyjaśnić.

Wyobraź sobie, wesołe miasteczko w którym odbywa się loteria fantowa w której do wygrania są bardzo atrakcyjne nagrody. Tak, jest tam również do wygrania Twój wymarzony samochód a także komputer o którym tak często myślisz i który wizualizujesz codziennie przed zaśnięciem. Loteria ta odbywa się codziennie i co najbardziej interesujące, jesteś jedynym graczem który stara się wygrać nagrody które są do zdobycia. Dlaczego więc Ci się nie udaje? ...

Bo nie dotarłeś do wesołego miasteczka!

Wesołe miasteczko to Twój stan ducha, Twój poziom szczęśliwości w którym obecnie się znajdujesz. Jeśli jesteś w negatywnym nastawieniu psychicznym, przeżywasz różnego rodzaju dołki emocjonalne przeplatane okresami wielkiej radości i zadowolenia a mimo to próbujesz przyciągać różne wydarzenia do swojego życia, to zacząłeś od niewłaściwej strony. W tym momencie znajdujesz się na targu a nie w wesołym miasteczku a targ ma to do siebie, że za wszystko należy zapłacić...

Co więc możesz zrobić?

Zacznijmy od właściwej strony. Wszystko czego potrzebujesz znajduje się tak naprawdę w Twoim wnętrzu, nie trzeba więc niczego szukać na zewnątrz. Jeśli pierwszy raz spotykasz się z tego rodzaju poglądami, to postaram Ci się to przybliżyć. Absolutnie każde wydarzenie w Twoim życiu ma przypisany przez Ciebie charakter emocjonalny np. utratę pracy odbierasz jako coś złego a wygranie pieniędzy jako coś dobrego. Żyjesz więc w huśtawce nastrojów w zależności od tego co Ci się przydarza, można wręcz powiedzieć, że jesteś sterowany przez swoje nastroje a powinno być zupełnie odwrotnie. Jeśli próbujesz przyciągać pozytywne wydarzenia, bez kontroli nad wydarzeniami obecnymi, to powinieneś zacząć od drugiej strony. Pomyśl, jak masz panować nad tym co wydarzy się w przyszłości skoro nie panujesz nad tym co wydarza Ci się teraz? Jeśli jesteś niezadowolony, nie szczęśliwy, nie układa Ci się w pracy, nie widzisz celu w swoim życiu to zamiast skupiać się na tym jak dokonać kompensacji swoich braków, zastanów się gdzie mają podłoże Twoje reakcje. Czy kochasz siebie? Czy akceptujesz siebie takim jakim jesteś? Czy potrafisz zaakceptować to co Ci się przydarza? Czy nawet w przypadku wydarzenia na które reagujesz nerwowo, potrafisz zaufać, że wszystko dzieje się tak jak trzeba?

Poprzez swoje doświadczenia zrozumiałem coś bardzo ważnego a mianowicie - Wszystko co przydarza się w Twoim życiu, jest dla Ciebie dobre i niesie Ci materiał do pozytywnych przemian i nawet jeśli coś sprawia Ci ból i cierpienie to nie protestuj, zaakceptuj ten fakt z ufnością, że wypala się w Tobie to co nie było nigdy prawdą. 

Po prostu zaufaj! Zauważyłem bardzo interesującą tendencje wśród ludzi którzy gromadzą się wokół Prawa Przyciągania a mianowicie chodzi o to, że większość z osób które wierzą w moc myśli, nadal na coś czekają. Zakładają sobie jakiś cel ale gdy nie otrzymują rezultatu, szukają nowej techniki, nowej wiedzy, kolejnej osoby która powie im coś mądrego na temat Prawa Przyciągania. Gdy postępujesz w ten sposób to podświadomie przyciągasz niepowodzenie, gdyż cała wiedzą którą do tej pory zdobyłeś tak naprawdę okazuje się być... niewiedzą. Jeśli przeczytałeś pięć książek o PP i wydaje Ci się, że wiesz o co chodzi w tym całym prawie a mimo drobnych porażek (lekcji) nadal szukasz wiedzy na temat PP to sam podświadomie stwierdzasz, że to czego do tej pory się dowiedziałeś jest bezużyteczne. Dlatego moje przesłanie jest następujące...


To Ty jesteś swoją najlepszą techniką, to Ty jesteś najdoskonalszym narzędziem do przyciągania, to Ty jesteś skarbnicą całej potrzebnej Ci wiedzy. Znasz podstawy, wiesz na czym opiera się wszechświat więc do dzieła! Zmień swoje nastawienie do samego siebie aby zmienić swoje myśli a co za tym idzie otaczającą Cię rzeczywistość. Zaufaj, że jeśli coś czego bardzo chciałeś, nie zostało Ci dane to widocznie nie sprawiłoby Ci to radości o jakiej marzyłeś. Wyciągaj wnioski ze wszystkich lekcji, gdyż nic nie jest w swej naturze złe. Poczuj łaskę i zaufaj, że Boski Plan prowadzi nas najbardziej odpowiednią drogą do tego abyśmy w końcu poczuli się spełnieni. Twoje serce to Twój GPS.

Zaufaj mu.





0 komentarze :

Prześlij komentarz